poniedziałek, 26 października 2015

Wyjazdowo!

Mimo iż długo nie dawaliśmy o sobie znać, to nie spoczęliśmy na laurach! Dzisiejszego dnia, wyruszyliśmy w bardzo "odległą" podróż - do Będzina.

Dzisiaj mieliśmy przyjemność podróżować śladami Rutki Laskier - Żydówki, która zyskała miano polskiej "Anny Frank". Rutka, wówczas 14-latka zamieszkiwała wraz z rodzicami u swoich dziadków, w pewnej będzińskiej kamienicy.

Będąc małą dziewczynką, Rutka w okresie II wojny światowej, prowadziła pamiętnik, pisany w języku polskim. W dniu jej wywiezienia do Getta, schowała go pod schodami, aż po latach został odnaleziony przez inna dziewczynkę w tym samym wieku...

Obecnie, "Pamiętnik" jest dostępny w postaci książki, natomiast oryginał został wywieziony do Izraelskiego Muzeum.


Na zdjęciu - Rutka Laskier z młodszym braciszkiem.


Pozostałości z kamienicy, w której mieszkała Rutka i jej rodzina.

Warto wspomnieć, że Rutka nie zginęła w komorze gazowej, ani żadną śmiercią spowodowaną w skutek Niemieckiej armii. Zmarła na tyfus... Natomiast jej ojciec - Jakub Laskier, bankier, jako jedyny przeżył Holokaust m.in dlatego, że pomagał narodowi niemieckiemu fałszować pieniądze.

Kolejnym celem naszej wyprawy była Brama Cukermana i "Synagoga" - Mizrachi. Dowiedzieliśmy się bardzo dużo na temat kultu Żydów, ich życia codziennego czy też ich sytuacji materialnej. Ogólnie rzecz biorąc, to dopiero początek naszej przygody, a to czego dzisiaj się dowiedzieliśmy jest namiastką tego, co chcemy wam przekazać...



Tak prezentuje się wnętrze Synagogi, a właściwie jej cząstka :)


  A taka prezentuje się wnętrze Bramy ;)



A tu nasza kochana Karolina, przedstawia nam jeden z plakatów będących w Bramie Cukermana :)

W drodze na cmentarz zatrzymaliśmy się przy tablicy upamiętniającej Śp. Ks. Mieczysława Zawadzkiego, który podczas podpalania Synagog, uratował będzińskich Żydów oraz pomnik ku pamięci Żydów - obywateli miasta Będzina.




Na sam koniec cmentarz... to aż niemożliwe, że miejsce, które  w teorii powinno wszystkim wydawać się smutne i ponure, może być tak malownicze... Dla przypomnienia: Chłopcy i mężczyźni, wchodząc na cmentarz żydowski muszą mieć nakrycie głowy ( oraz ) Nie wchodzimy na cmentarz w piątki i soboty, ponieważ według żydowskiej religii odbywa sie wtedy święto "Szabat".






Jak widać na powyższych zdjęciach, to miejsce to żydowski cmentarz. Pragniemy aby szczątki tam pochowanych zaznały spokoju oraz aby zainteresowani ich historią, wybrali się tam, bo naprawdę warto ;)

poniedziałek, 5 października 2015

Od amatorów do profesjonalistów!

Czy wiedzieliście, że słowo "FOTOGRAFIA", było poniekąd znane już w starożytności? Z greckiego photos - światło , grapho - pisać. Jest to sztuka, której celem jest uwiecznienie obrazu za pomocą światła.

Dzisiejszego dnia nasza grupa odbyła warsztaty fotograficzne pod okiem p. Jasiaka. Zgłębił z nami tajniki fotografii, by na końcu móc ocenić nasze prace.

Za modela posłużył nam, kolega z klasy - Kamil Kaczmarek :)

A oto efekty naszej pracy:



Musicie przyznać... Kamil i Akropol spisali medal! ;)